niedziela, 16 sierpnia 2020

Z wizytą w Rogalinie

 Jednym z moich wakacyjnych postanowień w tym roku było zwiedzenie pałacu Raczyńskich w Rogalinie. Byłam tam kilka lat temu zbierając materiały do moich książek, ale nie widziałam jeszcze pałacu po wielkiej rewaloryzacji i modernizacji, które zakończone zostały w 2015 roku. 





Wreszcie dotarłam w lipcu 2020 roku. Pogoda piękna, pałac majestatyczny z ćwierćkolistymi skrzydłami, kasztanowo-lipowe aleje zapraszają do spaceru.  Rogalin jest niezwykle fotogeniczny...
W rękach Raczyńskich pałac pozostał do 1939 roku. Dziś jest oddziałem Muzeum Narodowego w Poznaniu. O jego historii przeczytacie m.in. na stronie Muzeum tutaj

Kupuję bilety, o wyznaczonej godzinie wraz z niedużą grupą innych zwiedzających znajduję się przed drzwiami wejściowymi i rozpoczynam spacer, na który czekałam tak długo...

Rogalin zaprasza...

Palarnia

Empirowy żyrandol  w jadalni


Sypialnia Róży




Portret Róży z Potockich Raczyńskiej, kopia obrazu mal. Winterhalter
Po raz pierwszy obraz ten (oryginał) zobaczyłam w zamku w Baranowie Sandomierskim (to depozyt z Muzeum Narodowego w Warszawie).
Pamiętałam o tym pięknym wizerunku Róży i po latach przygotowując opracowanie graficzne książki "Pani Róża" dla Wydawnictwa LTW zaproponowałam na okładkę właśnie ten portret.
Tak też się stało...
Książkę "Pani Róża" Edwarda Raczyńskiego można kupić w sklepiku muzealnym w Rogalinie.



Zbrojownia
 

Salon Heleny, a na ścianie portret Laury z Lachmanów Świeykowskiej, jednej
 z bohaterek mojej książki "Siostry Lachman", również do kupienia w
muzealnym sklepiku.
Portret Konstancji Raczyńskiej (w środku) znajduje się z palarni.


Siostry Lachman


Sypialnia Heleny

Klatka schodowa z wielką latarnią


Salon owalny

Imponująca biblioteka - dębowe szafy, ramy ze złoconego brązu, kute balustrady. 
Zdemontowana w czasie II wojny światowej, została odtworzona na podstawie
zachowanych fotografii i kompletnego zestawu projektów, które ocalały.

Portret Rogera Raczyńskiego, męża Konstancji Lachman, jednej z bohaterek mojej książki.


Róża z Potockich Raczyńska

Portret Konstancji z Lachmanów Raczyńskiej w palarni



Salon herbowy




Sypialnia Edwarda Raczyńskiego 


Galeria portretów


Po obejrzeniu pałacu czas na galerię malarstwa w oddzielnym budynku, spacer po parku, zobaczenie słynnych dębów rogalińskich i chwilę oddechu w kawiarni. 








Na koniec jeszcze spacer do kościoła św. Marcelina, gdzie w krypcie pochowani są przedstawiciele rodu Raczyńskich.







W krypcie obok Róży Raczyńskiej, pochowana jest także Maria Beatrix
z Krasińskich Raczyńska,
o której przed laty napisałam książkę "Pani na Złotym Potoku".

***

Podobno  w planach jest rewaloryzacja założenia ogrodowo-parkowego, która
dopełni proces przywracania świetności dawnej rezydencji Raczyńskich.
Będzie pretekstem do kolejnej wizyty...



6 komentarzy:

  1. Pięknie tam! też bym chętnie zwiedziła! dzięki za wirtualną wycieczkę!
    To tam ten kleszcz???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rogalin przepiękny. Mam nadzieję, że jeszcze tam wrócę.
      A kleszcz nie z Wielkopolski, miejscowy, nawet domowy, z własnego ogródka.

      Usuń
  2. Uwielbiam takie miejsca! Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rogalin jest wyjątkowo piękny. Ma też literacki ślad, do Raczyńskich przyjechał kiedyś Sienkiewicz. Pisał wówczas Quo vadis. Bawił się z małymi Raczyńskimi, a gdy podniósł w górę Rogera, skręcił nieszczęśliwie rękę. To wykluczyło go na jakiś czas z pisania, a Roger Raczyński (późniejszy dyplomata) był ponoć dumny z tej historii, dzięki której otarł się o literaturę.

      Usuń
  3. Piękny pałac i całe założenie, szkoda, że nigdy tam nie byłam.
    Klasycystyczny kościół, to dość rzadkie u nas.
    Ale najbardziej spodobał mi się... firanka :)
    Pozdrawiam po długim czasie (właśnie odnalazłam bloga). I gratuluję jubileuszu twórczego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Firanka... niby detal, ale jaka piękna!
      Dziękuję - jubileusz trafił akurat na nieciekawe czasy, nie ma spotkań autorskich, targów książki... ale są Czytelnicy. To najważniejsze :)

      Usuń