W tym roku opublikowane zostały przez LTW dwie moje książki. W marcu „Niezwykłe kobiety w Zakopanem”, w listopadzie wznowienie biografii Rozalii Lubomirskiej „Portret rokokowej damy”.
Mija też 10 lat odkąd podjęłam współpracę z Wydawnictwem LTW, w którym wydałam 11 moich książek.
W tym roku nie odbyły się żadne spotkania autorskie, ale szczerze przyznam w ogóle o nie zabiegam. Może gdybym dysponowała większą ilością czasu, niestety, moją pasję jaką jest pisanie muszę dzielić z pracą zawodową na etacie, co bardzo mnie ogranicza czasowo i z niektórych działań promocyjnych muszę po prostu rezygnować.
Dwukrotnie zostałam zaproszona na targi książki. Majowe warszawskie, niestety, opuściłam z przyczyn osobistych. Za to wstawiłam się na listopadowych Targach Książki Historycznej w Warszawie.
O swoich książkach opowiedziałam na konferencji „Rozwinąć Skrzydła” organizowanej przez Równe Babki w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Dąbrowie Górniczej.
Pod koniec roku zarejestrowałam się w Stowarzyszeniu Autorów i Wydawców Copyright Polska.
Poza tym piszę nową książkę, mam prośby o napisanie 3 kolejnych. Prośby - bo zgłaszają się do mnie osoby i instytucje z propozycją „zajęcia się” konkretną postacią historyczną.
Na koniec chciałam napisać o jeszcze jednej rzeczy – moich Czytelnikach. W tym roku dostałam od Was mnóstwo ciepłych i życzliwych słów, piszecie do mnie maile, wiadomości na facebooku i są to bardzo ważne dla mnie słowa, bo wiem, że to co tworzę, ma swoich wiernych odbiorców.
Moje cele na kolejny rok?
Pomyślałam, że w końcu muszę zrobić profesjonalną sesję zdjęciową, bo czasem po prostu brakuje dobrego zdjęcia, gdy trzeba nagle wysłać…
Mam nadzieję na spotkania autorskie i te podczas targów książki. Wreszcie mam nadzieję, że rok 2023 będzie też rokiem nowej książki. Jestem pewna, że temat Was zaskoczy. Nigdy nie przypuszczałam, że napiszę coś takiego. A jednak!
Niech to będzie dobry rok!