wtorek, 25 grudnia 2012

Kraków w świątecznej odsłonie

Nie będę tu pisać o wyjątkowej aurze Krakowa, jego magii, historii, niezwykłości... Każdy, kto kocha to miasto, a ja do tych osób należę, zna jego legendy, zakątki, tajemnice.
Chciałam podzielić się efektem świątecznej wizyty, niezbyt długiej, wieczornej. Rynek, Kiermasz Świąteczny, tysiące świateł, choinki, anioły, zapachy...
Uczta dla zmysłów.





 
Nieodłączny element krakowskiego rynku - dorożki. Tu naprzeciwko pięknego Hotelu Bonerowskiego.


Na Kiermaszu zachwyciło mnie stoisko Ceramiki Boleslawieckiej i wielki dzban będący doskonałą wizytówką tej znanej firmy.


Był hejnał z wieży mariackiej i ... księżyc przebijający się nieśmiało przez chmury i lekką, wieczorną mgłę...
A na koniec efekt świątecznych zakupów - mini bombki (bańki). Byly tak urocze, wielkości ok. 2 cm, że nie mogłam się im oprzeć.



5 komentarzy:

  1. Piękny, świąteczny Kraków :) Ja kocham wprost świąteczną Warszawę i jeśli tylko mogę, wpraszam się tam na kilka dni :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Warszawa też musi pięknie wyglądać. Widziałam jak reklamuje się pod hasłem "Zakochaj się w Warszawie na święta"- iluminacje rzeczywiście imponujące.
    Ja odwiedziłam Kraków-mam zdecydowanie bliżej:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Kraków jest piękny o każdej porze roku, w każdej scenerii i w każdą pogodę:)
    Mam nadzieję, że uda mi się tam wybrać jeszcze w okresie świątecznym - chciałabym zobaczyć słynne krakowskie szopki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie najbliższa wizyta dopiero wiosną, przważnie wybieram się wówczas sama, by spokojnie sobie w Krakowie "pobyć", bez pośpiechu, wolno, nieśpiesznie.

      Usuń
  4. Piękny ten nasz Kraków,miasto tak bardzo ukochane,za którym tęskni się nieustannie!W świątecznej szacie,udekorowany choinkami,migocącymi światełkami,pachnący Grzańcem Galicyjskim,rozbrzmiewający radosnymi,różnojęzycznymi zachwytami nad bajkowymi Sukiennicami,"zaczarowanymi dorożkami" czy Bazyliką Mariacką wygląda jak miasto z baśni...Czaru dodają mu "błękitne Anioły" wygrywające swe melodie na zaczarowanych trąbkach,hejnał rozlegający się hen,aż po Wawel i MAGIA tego najpiękniejszego z miast:-)))

    OdpowiedzUsuń