Kwiaty kocham. Wiosna i lato w ogrodzie to prawdziwy zawrót głowy. Pewnie zauważyliście nie raz jeden, że często książki fotografowałam na tle bukietów, okładkę ozdabiałam położoną na niej nieprzypadkowo różą lub tulipanem, tworzyłam książkowo-kwiatowe kolaże.
Pisząc swoje książki zawsze cieszę się, gdy trafiam na materiały potwierdzające, że i moje bohaterki - damy żyjące w XVIII czy XIX stuleciu - kochały ogrody. Zawsze zastanawiam się, jakie były ich ulubione kwiaty?
Józefa z Moszyńskich Szembekowa bohaterka "Listów z Kresów" zadbała o to, by okna jej sypialni we dworze w Ujściu wychodziły na aleję, przy której wiosną kwitły jej ulubione fiołki.
Maria z Krasińskich Raczyńska, córka naszego romantycznego poety, a bohaterka książki "Pani na Złotym Potoku" również kochała kwiaty. Zachowane fotografie pokazują ją często w strojach zdobionych świeżymi kwiatami przypiętymi na przykład do kapeluszy.
W oranżeriach jej rezydencji w Złotym Potoku czy Rogalinie hodowano kwiaty, którymi potem właścicielka ozdabiała cały dom. U schyłku życia, we Włoszech, napisała cztery wiersze o swych ulubionych kwiatach: azalii, fiołkach, pierwiosnku i stokrotce.
Z kolei piękna Helena Sanguszkówna - bohaterka "Damy w jedwabnej sukni" zdobiła często swe fryzury czy stroje kwiatami. Na ślubie siostry Jadwigi wystąpiła w girlandzie z fiołków na głowie. Innym razem w Warszawie widzi ją na spacerze Eliza Krasińska i zapamiętuje piękną damę z wieńcem ze świeżych konwalii na czole. Helena często posyłała znajomym kwiaty z pałacowej oranżerii w Gumniskach. Jedną z obdarowanych była na przykład Helena Modrzejewska.

Liza z Lachmanów Przezdziecka - jedna z trzech sióstr, o których piszę w książce "Siostry Lachman - piękne nieznajome" słynęła z zamiłowania do świeżych kwiatów. Wjazd do jej rezydencji na Podolu w Czarnym Ostrowie zawsze przyozdobiony był przepięknymi kwiatami.
Jej siostra Konstancja z Lachmanów Raczyńska pisała często w swych wierszach o kwiatach, co poświadczają dochowane do dziś dokumenty.
" Gdy róża z bladych ma liści wystrzelić
I krwawe wszystkie wdzięki w siebie wcielić
Przeszkody znosi, bo to z Boga dane
By róże były trudem malowane" *
* Magdalena Jastrzębska: Siostry Lachman - piękne nieznajome. Łomianki 2014, s. 146.
O kwiatach zdobiących kresowe rezydencje i ich właścicielkach dbających o swe domy i ogrody przeczytacie w "Paniach kresowych siedzib".
***
Tło kolaży stanowią zdjęcia z mojego czerwcowego ogrodu.