wtorek, 14 maja 2019

Pani Róża

Właśnie ukazało się w Wydawnictwie LTW kolejne wydanie znanej książki pióra Edwarda Raczyńskiego "Pani Róża". Piszę o tym nie tylko dlatego, by zwrócić uwagę czytelników na tę książkę, ale również i z tego powodu, że włożyłam w powstanie tej pozycji trochę pracy.



Podjęłam się zadania zebrania do tej publikacji materiału ilustracyjnego.  Przed laty napisałam biografię kuzynki, szwagierki, a wreszcie rywalki Róży Raczyńskiej - Marii Beatrix z Krasińskich Raczyńskiej ( "Pani na Złotym Potoku"). To znacząco ułatwiło mi pracę. 
Kiedyś, gdy zwiedzałam zamek w Baranowie Sandomierskim zapamiętałam piękny portret Róży pędzla znanego portrecisty Winterhaltera i gdy Wydawnictwo LTW zapropoznowało mi opracowanie graficzne nowego wydania "Pani Róży" widziałam już oczami wyobraźni ten "baranowski" portret na okładce książki.  I tak się stało. Trzeba tu doprecyzować, że portret jest własnością Muzeum Narodowego w Warszawie, a w Baranowie jedynie zdobi jedną z zamkowych ścian.





























W książce znalazły się między innymi  niepublikowane dotąd zdjęcia z Archiwum Potockich w Krzeszowicach - koperty, listy, czesto na ozdobnym papierze.  Szereg fotografii ze zbiorów AGAD w Warszawie, Biblioteki Narodowej, Muzeum Romantyzmu w Opinogórze, Muzeum Regionalnego im. Z. Krasińskiego w Złotym Potoku, Fundacji im. Raczyńskich przy Muzeum Narodowym w Poznaniu, a także współczesne zdjęcia pałaców i zamków. 

Serdecznie polecam nowe wydanie "Pani Róży", do przeczytania, do obejrzenia, do smakowania...






5 komentarzy:

  1. Mam pytanie: jaką czcionką piszesz swoje książki?

    OdpowiedzUsuń
  2. Times New Roman 14.
    Ale standard to podobno 12.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za propozycję kolejnej lektury. :))

    OdpowiedzUsuń