Nowa książka "pisze się". O kim nie zdradzę. Jedynie tyle, że o kobietach.
Nie biografia, bardziej szkice biograficzne. O wielu...
O kim dokładnie? Lista wciąż się zmienia, choć niektóre bohaterki już opisane.
W tym roku ponownie zawitałam w Tatry. Ponoć im dalej od Zakopanego, tym Tatry widać lepiej. To prawda.
A jak ja zobaczyłam je w lipcu tego roku i co jeszcze w czasie tego patrzenia mi towarzyszyło, zobaczycie w galerii poniżej.
Widok z balkonu, Bukowina Tatrzańska |
W drodze z Bukowiny do Zakopanego... |
Dawna Adasiówka, dziś Księżówka. W drodze do Kuźnic. |
Dawny budynek szkoły generałowej Zamoyskiej, dziś siedziba TPN. |
Fontanna w Kuźnicach |
Odpoczynek w uroczej kawiarni pensjonatu "Kmicic". Zakopane... |
Widok z Gubałówki... |
Tyle zostało z dawnego dworu w Kuźnicach. Schody... ale jakie! |
Willa Pod Jedlami. |
Willa Pod Jedlami |
Willa Oksza |
Willa Koliba |
Harenda |
Koty wciąż mieszkają na Harendzie... |
Co widać przez lornetkę? |
Wielka postać Zakopanego. Władysław Zamoyski. |
Po burzy... |
Jakie piękne nasze góry. Mogę oglądać bez końca. Na książkę czekam i jestem niezmiernie ciekawa, o kim przeczytam. Pozdrawiam, Basia
OdpowiedzUsuńPiękno Tatr opiewało tylu, że ja już nic więcej tu nie dodam odkrywczego. Ale w książce postaram się napisać też o sprawach, ludziach mniej znanych, a nawet zapomnianych.
UsuńNareszcie nowy wpis, jak zwykle ciekawy. Kiedy książka się ukaże? Fanka Łodzianka
OdpowiedzUsuńGdy będzie ukończona... nie wiem, czy uda mi się jesienią. Pandemia pokrzyżowała plany, wiele miejsc było długo zamkniętych, a praca zdalna zniechęcała do spędzania czasu przed komputerem. Ale... nadrabiam czas i jestem dobrej myśli! :)
UsuńChyba rzeczywiście, im dalej od Zakopanego tym lepiej go widać. W samym miasteczku jest tak tłoczno, gęsto od ludzi, że nie wiele można zobaczyć. Ciekawa jestem o kim będziesz pisała. Dwudziestolecie międzywojenne to bardzo ciekawy okres - wszyscy liczący się literaci i malarze jeździli wówczas do Zakopanego. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI właśnie dlatego dwudziestolecia w mojej książce nie będzie...:) Przynajmniej taki mam zamiar, ostatecznie nie wiem jak się zakończy i gdzie postawię kropkę. Tego autor nigdy nie wie.
UsuńByłam w Harendzie dawno temu. Tak dawno, że nie mam zdjęć, bo nie miałam wtedy aparatu cyfrowego a klisze gdzieś się zapodziały:) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziś Harenda jaśnieje, przeprowadzono niedawno remont, odczyszczono cały budynek. Panie, które oprowadzają po muzeum bardzo ciekawie przedstawiają historię tego miejsca. Ponownie byłam urzeczona.
Usuń