Wrześniowy chłód każe zamknąć czas wakacyjnych wyjazdów, ale w ramach segregowania wspomnień jeszcze mały post o ... pomnikach.
Pisałam już o warszawskich tablicach, zamku królewskim, Wilanowie, wakacjach z Chopinem w Szafarni i Kopernikiem we Fromborku, to czas jeszcze na podsumowanie widzianych, zapamiętanych i sfotografowanych obelisków i monumentów.
Niektóre z nich są znane, inne mniej. Pomniki zawsze mnie ciekawią. Przystanę, przeczytam, czasem się zadumam lub zdziwię.
Choć są i tacy, którzy twierdzą, że pomnikami zajmują się przeważnie albo gołębie albo dźwigi...
Chyba jednak nie do końca.
Warszawskie pomniki
|
Książę Józef przed Pałacem Prezydenckim |
|
Mikołaj Kopernik spogląda na Krakowskie Przedmieście |
|
Adam Mickiewicz |
|
Pomnik Powstania Warszawskiego |
|
Król Jan III Sobieski w Łazienkach |
|
I jeszcze raz zwycięzca spod Wiednia |
Na wakacyjnej trasie:
|
Mikołaj Kopernik we Fromborku |
|
Poznańskie koziołki |
|
Wisława Szymborska na promenadzie w Kórniku |
|
Bolesław Krzywousty w Płocku |
|
Fryderyk Chopin przed pałacykiem w Szafarni |
Zdjęcia pomnika Adama Mickiewicza bardzo mi się podoba, może to efekt tej ozdobnej lampy.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post.Basia.
Mickiewicza obfotografowałam ze wszystkich stron, bo to bardzo piękny pomnik. Ale to ujecie tez wydało mi się ciekawe.
UsuńPodobnie jak i Ty,Madziu,bardzo lubię pomniki,zawsze przystanę,sfotografuję,przeczytam tablice informacyjne lub poszperam w przewodnikach,gdy danej brak.Nie wyobrażam sobie Warszawy i Krakowskiego Przedmieścia bez zadumanego Mickiewicza spoglądającego gdzieś w dal...wspominającego może Litwę?Bez Kopernika i ciekawej okupacyjnej historii tablicy na tymże pomniku umieszczonej.A Warszawa bez Sobieskiego czy księcia Józefa???Lub pomnika upamiętniającego ostatni zryw powstańczy i jego bohaterów?Dokonałaś w tym poście ciekawego doboru pomników z wakacyjnego szlaku;jakie tutaj urozmaicenie!Monument płocki trochę udziwniony,Szymborska niezbyt kobieca,przemiłe poznańskie koziołki i dostojny Kopernik na tle murów fromborskich...
OdpowiedzUsuńPostać Szymborskiej rzeczywiście mogła być bardziej kobieca, wyrazista, inna? Ale całość wygląda bardzo ciekawie - kot, fragmenty wiersza i otoczenie piękne - w dali jezioro Kórnickie, wkoło drzewa, promenada.
UsuńŚwietny post. W Warszawie tak by zwiedzać byłam tylko raz w siódmej klasie i pamiętam miałam za złe, że zamiast do Wilanowa zabrano nas do ZOO.
OdpowiedzUsuńPóźniej tam bywałam ale tylko przejazdem.
Mam jednak nadzieję być w Krakowie to może i ja pstryknę choćby naszego Wieszcza.
To czekam na relację z mojego kochanego Krakowa, też się wybieram, mam nadzieję w jakiś słoneczny wrześniowy weekend.Może nawet w najbliższy?
UsuńDla mnie pomniki są obowiązkowym punktem każdego wyjazdu, czasami zdarza mi się szukać ich specjalnie, wypatrywać - gdzie też mogły się ukryć, schować. Czasami faktycznie nieźle trzeba się naszukać, żeby znaleźć jakąś ukrytą perełkę. Pamiętam do dziś spacer po Wiedniu szlakiem pomników - tak bardzo podobał mi się cudny Mozart i uroczy, mimo złotego koloru - Strauss. A w Warszawie kocham wszystkie, z Małym Powstańcem na czele. Mam wrażenie, że Sobieski stoi gdzie indziej niż wtedy, gdy go ostatnio widziałam (a było to, niestety, dość dawno), ale może tylko otoczenie się tak drastycznie zmieniło?
OdpowiedzUsuńSobieski jest chyba na tym samym miejscu, ale pomnik przeszedł renowację i chyba odgrodzono go, bo ludzie wspinali się po pomniku i zwyczajnie go niszczyli.
Usuń