wtorek, 21 stycznia 2014

Z fotograficznego albumu (część II)

Przy okazji porządków, czyli "uwalniania" miejsca na komputerze przeglądam trochę zdjęć. 
Stąd moja druga część fotograficznych wspomnień. 
Dziś - Śladem historycznych siedzib

Zamek w Baranowie Sandomierskim
Dziedziniec zamku w Niepołomicach
Moszna - zamek o 100 wieżach
Pałac Zamoyskich w Kozłówce
Pałac w Kozłówce - rzeźby dekorujące balkon
Zamek w Gołuchowie
Dwór w Koszutach wśród bajecznych hortensji
Dwór w Koszutach
Pałac w Dobrzycy 


17 komentarzy:

  1. Byłam w Baranowie, bardzo mi sie tam podobalo, taki typowy polski renesans, chciałabym jeszcze miec okazje zwiedzenia i zawitania do Zamoscia,jestem ciekawa jego architektury.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Baranów rzeczywiście przepiękny, kilka lat temu w zamkowej kaplicy zrekonstruowano witraże wg. odnalezionych projektów Mehoffera.
      W Zamościu jeszcze nie byłam, ale wszystko przede mną.

      Usuń
  2. Ale tu pięknie. Życia nie starczy aby zobaczyć i zwiedzić wszystkie nasze zamki. Trochę zaniedbałam turystycznie nasz kraj, muszę to zacząć nadrabiać. W lipcu byłam w Kozłówce, robi wrażenie, szczególnie przebogate wnętrza. Pozdrawiam.Basia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zbiory Kozłówki są rzeczywiście imponujące.
      A ja właśnie od kilku lat wakacje spędzam w kraju, wymyślając trasy do zwiedzania. "Kurorty" omijam szerokim łukiem - zbyt hałaśliwie i tłumnie (jak dla mnie). Za to mniej skomercjalizowane miejsca urzekają piękną przyrodą, dbaniem o zabytki (pewnie nie wszędzie), pensjonatami z duszą, regionalną kuchnią.

      Usuń
  3. Wydawało mi się, że wiele podróżuję po Polsce, a tu ledwie Baranów (blisko!), Niepołomice i Kozłówka. Jednak dwory nade wszystko! Dobrze, że pięknieją i ożywają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na moich trasach zwiedzania wakacyjnego dwory, dworki, pałace muszą się znaleźć. Odkryciem w tamtym roku była dla mnie Szafarnia - pałacyk Dziewanowskich, gdzie dziś jest Ośrodek Chopinowski.
      Czekam aż skończą się remonty w Puławach i Tarnobrzegu, wtedy wyruszę, by sprawdzić zmiany.

      Usuń
    2. W Puławach piękny park i kilka miejsc do zobaczenia. A co do zamku w Dzikowie (tarnobrzeski) spiesz się, bo podobno rodzina stara się o zwrot;)

      Usuń
    3. W Puławach byłam 2 lata temu - wszystkie obiekty w parku ofoliowane, trwał remont, w pałacu także, ale jakaś mała trasa zwiedzania była dostępna. Do Dzikowa też podjechałam i także zastałam remont. Udostępniono piwnice, a co do reszty to miasto miało wielkie plany, by zamek odnawiać. Ogromne pieniądze już zostały wydane na ten cel.
      Wiem, że całe Archiwum Dzikowskie (przechowywane od lat na Wawelu) na mocy ugody z Tarnowskimi (w grudniu 2013) zostaje jednak w Krakowie.
      Co będzie z zamkiem - zobaczymy.

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Trochę słonecznych fotografii w środku zimy. Wczoraj posypało i jest biało.

      Usuń
  5. Piękne zdjęcia, bo piękne mamy obiekty:) Warto je zobaczyć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to, mamy zabytki, którymi możemy się chwalić i doceniać to, co nasze, polskie.

      Usuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Gotowa sceneria filmowa. Tylko dziś nie kręci się filmów kostiumowych, jedynie seriale-tasiemce w kartonowych dekoracjach.

      Usuń
  7. Baranów. Moje okolice i klimaty. Kocham tam wracać.
    Chociaż chętnie zwiedziłabym wszystkie posiadłości, które tutaj prezentujesz. Gołchów i Moszna wyglądają wręcz bajkowo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gołuchów budowany był na wzór renesansowych zamków nad Loarą - rzeczywiście zachwyca. Moszna to jest zupełnie odrealnione miejsce, zamek jak ze snu. Odbywa się tam co roku Festiwal Kwitnących Azalii - zamek tonie w kwiatach.

      Usuń
    2. Lepiej się tam nie wybieraj. Popadniesz w germanofilię.

      Usuń