środa, 16 grudnia 2015

Biografie i drobiazgi mają już trzy lata.

Kiedy to minęło? 3 lata na blogu. 
Wszystko zaczęło się 11 grudnia 2012 roku. 
Nawet nie zauważyłam własnych blogowych urodzin. Stąd świętuję z opóźnieniem.
Mniej teraz piszę, rzadziej zaglądam, ale taka to chyba kolej rzeczy.

Dziękuję wszystkim, którzy mnie odwiedzają częściej i rzadziej, którzy komentują lub tylko czytają, którzy do mnie piszą.

















27 komentarzy:

  1. Gratulacje!!! Trzy lata wpadłaś na świetny pomysł. Dzieląc się z nami swoimi wrażeniami i pasjami stworzyłaś tu oazę piękna i spokoju, która pozwala na oddech od wszechobecnego zgiełku. Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)) Zanim założyłam swój własny blog podczytywałam inne. Któregoś dnia stwierdziłam, ze czas na mój, własny... i dobrze zrobiłam.
      Ja też dziękuję, za odwiedziny, komentarze i dobre słowo.

      Usuń
  2. Gratuluję jubileuszu i życzę wielu kolejnych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję Ci szczerze tych trzech lat i świetnych książek i Twojej ogromnej wiedzy. Życzę wszystkiego dobrego:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję. Wiedzę cały czas uzupełniam i mam nadzieję, że z tych uzupełnień narodzą się nowe książki.

      Usuń
  4. Jak ten czas leci. Pamiętam, jak zaczynałaś, a Twój salon był czerwony, czy też raczej karmazynowy...
    No, to Alleluja i do przodu! Wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, była taka czerwona tapeta i żółta, powiedzmy miodowa czcionka. Szablon. Potem, chyba na pierwsze urodziny poczyniłam właściwe zmiany.
      Dzięki!

      Usuń
  5. Gratuluję:) Bardzo, bardzo lubię Tu zaglądać i czytać :)Towarzyszę Ci od poczatku i cieszę się, że dzielisz się swoimi spostrzeżeniami i etapami pracy na książkami. Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zanim założyłam swój blog bywałam już u Ciebie!
      Teraz troszkę zwolniłam na blogu, ale czasem trudno wszystko złączyć i być wszędzie na 100%.
      Dzięki za miłe słowa!

      Usuń
    2. Wiem coś o tym :) Czasami się ma po prostu inne priorytety:)

      Usuń
  6. Piękny czas trwania w necie! Gratuluję :) Zaglądam niezmiennie, ale czas niczym zbyt krótka kołdra... Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama zastanawiam się, kiedy to zleciało.
      O tak, czas niczym zbyt krótka kołdra... Dlatego już cieszę się na kilka dni urlopu w końcu grudnia.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  7. Gratuluję. Życzę kolejnych udanych lat. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratulacje i życzenie wytrwałości, natchnienia i pogody ducha. Zaglądam tu z przyjemnością :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję - pogoda ducha bardzo wskazana ostatnimi czasy.
      Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.

      Usuń
  9. Oby kolejne lata przyniosły Ci wiele radości, jeszcze więcej nowych książek i najwięcej zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak ten czas biegnie.
    A wydaje się, że zaglądam tu od zawsze.
    Trzy lata to szmat czasu, w którym stworzyłaś i rozwinęłaś mimo braku czasu tak pięknie ten klimatyczny zakątek, do którego z przyjemnością się wpada.
    Kolejnych latek życzę.....i kolejnych, napisanych, książek, które tu będziesz prezentować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z czasem jest różnie, czasem po prostu ilość spraw innych, zmęczenie, potrzeba zaangażowania w sprawy zawodowe oddalają nieco blogowanie. Mam jednak nadzieję na unormowanie się sytuacji...
      Dzięki za wizyty i życzenia. Kolejne książki w planach... :)

      Usuń
  11. Przyłączam się do gratulacji z całego serca! Niech Ci gwiazdka pomyślności nigdy nie zagaśnie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Zawsze z chęcią zaglądam na Twój bloga. Życzę dalszego zapału do jego prowadzenia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję...
      Mam nadzieję, że pomysłów nie zabraknie na nowe posty.

      Usuń
  13. Ja też mam wrażenie, że zaglądam tu od bardzo dawna.
    I zawsze tutaj odpoczywam, znajduję wytchnienie, że o ciekawych literackich tropach nie wspomnę. Gratuluję i dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję. Tworzenie internetowych pamiętników/blogów tym bardziej ma rację bytu, jeśli służą nie tylko nam - tworzącym te zapiski - ale także innym, bratnim duszom :)

      Usuń