Autor zawsze chyba nadsłuchuje jaki jest odbiór jego pracy. To naturalne. Piszemy, bo bez tego nie umiemy żyć, oddychać, istnieć. Piszemy dla siebie. Przede wszystkim jednak piszemy dla Czytelników.
Dziś otrzymałam informację, że miła recenzja mojej książki "Pani na Złotym Potoku"pióra Piotra Zychowicza, pojawiła się w tygodniku "Do Rzeczy", nr 19 (3-9 czerwca 2013).
Na stronie 58 możemy przeczytać tekst zatytułowany "Jak córka polskiego wieszcza miała zostać królową Szwecji".
Fragment recenzji zamieściło Wydawnictwo LTW tutaj.
Na stronie 58 możemy przeczytać tekst zatytułowany "Jak córka polskiego wieszcza miała zostać królową Szwecji".
Fragment recenzji zamieściło Wydawnictwo LTW tutaj.
Zdjęcie ze strony Wydawnictwa LTW |
Czytałam! Gratuluję świetnej recenzji, a książka już do kolejnego zamówienia zapisana:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, sama wiesz ile przyjemności daje miła recenzja!
UsuńPozdrawiam.
Gratuluję serdecznie. To niezmiernie miłe, że książka została doceniona. Mam i ja nadzieję ja przeczytać.)
OdpowiedzUsuńTak, to miłe, dochodzą do mnie rożne pozytywne głosy. To mobilizuje do dalszej pracy.
UsuńJestem tego samego zdania. Nie ma lepszej mobilizacji. Pieniądze to nie wszystko nawet jeżeli praca je przynosi obficie. Dlatego tak ważne jest byśmy nie stronili od słów uznania dla bliźniego, a szczególnie gdy to dotyczy dzieci.
UsuńGRATULUJĘ! Cieszę się bardzo, to wspaniała wiadomość! Na pewno dodaje skrzydeł i weny do dalszej pracy i zbierania nowych materiałów! Świetnie!
OdpowiedzUsuńTo prawda - skrzydełka urosły...:)
UsuńI niech tak zostanie, bo pracy przy kolejnej, planowanej dopiero, już widzę teraz, że będzie więcej niż myślałam.
Czytałam tę recenzję:)Zychowicz dawno takiej ciekawej książki nie czytał:)GRATULUJĘ.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuń"Do Rzeczy" czytam niejako z drugiej ręki, pożyczam od Taty, który sumiennie kupuje. Stąd tygodnik znam, a ten nowy numer od wczoraj leżał u mnie na komodzie w przedpokoju, ale nie zdążyłam przejrzeć... Gdybym wiedziała, co zawiera...:)
UsuńZdjęcie z wystawy księgarni w "Pałacu Spiskim" rzeczywiście efektowne! Tyle księżniczek i hrabianek na jednej wystawie... to chyba tylko może zdarzyć się w Krakowie!:)
UsuńMadziu,gratuluję z całego serca tak pochlebnej recenzji Twojej książki.
OdpowiedzUsuńJaki to miłe słowa dla Autora:-),pozdrawiam promykami zachodzącego słonka:-) życząc pełnej motywacji do dalszego pisarstwa:-)))!
Dziękuję i poproszę o jeden choć promyk słonka, bo zapomniałam już jak wygląda! U mnie szaro, mokro, deszczowo.
UsuńGratuluję:) Recenzja bardzo pochlebna, a do tego jeszcze w ulubionym czasopiśmie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. "Do Rzeczy" znam, czytam, choć nieraz z opóźnieniem. Zawsze zaczynam od końca, czyli od Łysiaka.
UsuńJa od Łysiaka również zaczynam :)
UsuńWinszuję! To musi być niesamowite dla autora uczucie przeczytać pochlebną opinię o swojej książce w jednym z najbardziej opiniotwórczych tygodników:)
OdpowiedzUsuńTo prawda, było mi bardzo miło, jest nadal.
UsuńTo znak, że jednak to nad czym pracuję wiele miesięcy, nieraz lat podoba się nie tylko mnie, że jest pozytywny odzew.
Czytałam już kilka recenzji Zychowicza i uważam, że ma chłopak dobry styl i oko do książek. Życzę Ci jak najwięcej takich recenzji!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu.
UsuńAby były recenzje, muszą być i książki... trzeba więc "brać się do roboty":)
Gratuluję!!! Książkę już przeczytałam, recenzję również:) Cieszy mnie, że tygodnik opinii promuje literaturę faktu. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję Kaye, mam nadzieję, że wrażenia po lekturze są pozytywne.
UsuńNa razie to moja słodka tajemnica ;)
UsuńGratuluję recenzji. Ja już przeczytałam te książkę i jestem nią zachwycona. Teraz zabieram się za Wirydiannę Fiszerową.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę.
UsuńFiszerowa przenosi w zupełnie inny świat, mnóstwo tak obyczajowego szczegółu, interesujących drobiazgów, ciekawych charakterystyk wielu znanych osób.