wtorek, 20 sierpnia 2013

Warszawskie tablice...

Warszawa jest miastem, w którym trudno nie zauważyć pamiątkowych tablic. Jest ich bardzo dużo, w zasadzie w obrębie Starego Miasta i Śródmieścia na każdym kroku, a upamiętniają ludzi, wydarzenia, postacie fikcyjne, wielkie zrywy, bohaterów, pamiętne chwile w naszej historii... 
Ostatni długi weekend spędziłam w stolicy realizując wreszcie swe wieloletnie marzenie, by  pojechać i jeszcze raz wszystko sobie przypomnieć, odświeżyć,  zobaczyć z innej, nowej perspektywy,  zauważyć zmiany, przyjrzeć się nowościom, ale przede wszystkim skupić się na tym, co w Warszawie bezcenne - na królewskich rezydencjach, zabytkowych parkach i Starówce.

Wracając do pamiątkowych tablic fotorelację zamieszczam poniżej.






Wtopiona w chodnik żeliwna płyta

13 komentarzy:

  1. Warszawa, moje ukochane miasto... Chciałabym tam teraz pojechać, ale przecież byłam ostatnio :D

    Mam nadzieję, że wkrótce będą kolejne posty z wrażeniami po podróży do stolicy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś na pewno napiszę, chyba o Wilanowie - wyjechałam zauroczona!

      Usuń
  2. Ja również zwracam uwagę na tablice:) A w Warszawie byłam raptem wczoraj (po latach), acz właściwie to w Międzylesiu, potem to już podziwiałam panoramę z mostu Siekierkowskiego i drogi:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja za to wczoraj rano wracałam po 4 dniach spędzonych na zwiedzaniu. wrażeń moc, ale nogi czują do dziś te spacery! :)

      Usuń
  3. Nie jestem zdziwiona, że tak jest. Z taką historią jaką ma to miasto tablic upamiętniających osoby czy też zdarzenia musi być mnóstwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wszystko fotografowałam, bo musiałabym wciąż patrzeć przez obiektyw, a nie własnymi oczami. Przydałby się jeszcze z tydzień, by zobaczyć to, na co mnie nie starczyło już czasu. Innym razem...:)

      Usuń
  4. Warszawa ma mnóstwo tablic tych najbardziej tragicznych,bolesnych,upamiętniających miejsca martyrologii;to miasto wzbudza moc wzruszeń,nie sposób zapomnieć o jego tragicznych losach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, to miasto wzrusza. Trzeba mieć tylko czas, by zauważyć, przystanąć, przeczytać...

      Usuń
  5. Mnóstwo tablic upamiętniających bohaterów naszej przeszłości (do niedawna zupełnie zapomnianych) znajduje się w warszawskich kościołach. Byłam ostatnio w kościele św. Jacka i zwróciłam na to uwagę. Bardzo wzruszające.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, w kościołach jest także ich bardzo dużo.
      Miałam tylko i aż 4 dni do dyspozycji w Warszawie, wszystkiego co chciałam i tak nie udało się zobaczyć.

      Usuń
  6. Ja w Warszawie zawsze wracałam pod tablicę na budynku stojącym przy ulicy Bagatela - tutaj urodził się Krzysztof Kamil Baczyński. Piękna kamienica...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym razem tam nie dotarłam. Tylko i aż 4 dni w Warszawie to trochę mało, by zobaczyć wszystko, co by się chciało. Żałuję, że zabrakło mi czasu na Powązki.

      Usuń