Ostatnie dni roku spędziłam w Górach Izerskich. Ponieważ jestem typem wędrującym i ciekawym wyruszam na szlaki, trasy, drogi. Spaceruję, oglądam, fotografuję. Tak lubię.
Zima w górach? Na pierwszy rzut oka późna jesień. Jednak... zmieniłam zdanie, gdy wsiadłam do ponoć najnowocześniejszej kolejki gondolowej w Polsce. Wygodnymi żółtymi wagonikami dotarłam na Stog Izerski. A tu zaskoczenie - śnieg, lód, wiatr. Jednym słowem zima!
Kto tęskni do zimowych krajobrazów poniżej mała fotorelacja.
Tu jeszcze jesiennie, w drodze na szczyt |
Schronisko z 1924 roku na Stogu Izerskim |
Trochę zimy... |
Jeszcze krótka wizyta za południową granicą. Lázně Libverda - maleńkie, spokojne, prawie wymarłe uzdrowisko po czeskiej stronie. Bardzo fotogeniczne.
Potem jeszcze wizyta w pobliskim mieście Frýdlant. Tu na bazaltowej skale wznosi się imponujący zamek. Teraz, na okres zimowy, zamknięty na głucho, jednak warto było pojechać, by zobaczyć go choćby z zewnątrz.
Kończy się rok. W sumie - dla mnie - dobry rok. Wszystkim, którzy mnie odwiedzają często, od czasu do czasu lub po raz pierwszy, życzę wszystkiego dobrego. Niech Nowy Rok przyniesie nam wszystko to, czego nie zdążył mijający. Poza tym pogody ducha, zdrowia i wielu, wielu planów, które oczywiście uda się zrealizować.
Pięknie spędzasz koniec roku.
OdpowiedzUsuńZamek faktycznie imponujący.
Wszelakiego dobra Ci życzę w 2014 i fanów Twoich biografii jak najwięcej.
Zamek niestety zamknięty na okres zimy, trzeba przyjechać latem!
UsuńZabrakło śniegu, ale i tak ... miło oderwać się od codzienności.
Wszystkiego dobrego :)
Pięknie, muszę suę tam wybrać. Wszystkiego dobrego na Nowy Rok
OdpowiedzUsuńTak, piękne miejsca.
UsuńDziękuję, wszystkiego najlepszego.
Sylwester więc zapowiada się bardzo dobrze!Udanego i szczęśliwego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńSylwester już był w domu, kameralnie.
UsuńWszystkiego dobrego, jeszcze raz! :)