Pojechałam, zobaczyłam, odpoczęłam i zmęczyłam się :)
Było wiosennie, pięknie, niespiesznie i tak jak lubię. Słonecznie, bardzo ciepło, w oprawie lazurowego nieba, forsycji, bratków, hiacyntów i kwitnących na Wawelu magnolii.
Sobota w Krakowie...
Bardzo chciałam zobaczyć dwie wystawy.
Pierwsza z nich to "Arystokrata u wód" w Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Wystawa kameralna, prezentująca karlsbadzkie zakupy hrabiego Zygmunta Pusłowskiego.
Wyjazd hrabiego do uzdrowiska (Karlsbad to dziś Karlove Vary) kończył się zamawianiem najróżniejszych przedmiotów: szklanych serwisów, pulpitu na książki z orłem, sztućców, pięknych karafek i wazonów, serwisów z perskimi kwiatami...
Możemy te piękne przedmioty obejrzeć w kilku salach, gdzie muzeum przygotowuje od lat czasowe wystawy. W tych samych salach oglądałam jakiś czas temu wystawy o Wyczółkowskim i Chopinie.
Obcowanie z pięknem zawsze jest inspirujące. Wystawie towarzyszy możliwość zakupienia katalogu - 184 strony, piękny papier, kolorowe zdjęcia, część w sepii. Beata Frontczak autorka tej książki zatytułowanej "Arystokrata u wód. Karlsbadzkie zakupy hrabiego Zygmunta Pusłowskiego" prezentuje krótko historię rodziny, opisuje poszczególne przedmioty, cytuje też obszernie korespondencję, którą hrabia wysyłał do swej żony Marii z Moszyńskich.
Książkę kupić można w muzealnym sklepiku za - moim zdaniem - okazyjną cenę 14 zł! Do książki dokupiłam jeszcze płócienną torbę, która przyda się do pracy...

Książkę kupić można w muzealnym sklepiku za - moim zdaniem - okazyjną cenę 14 zł! Do książki dokupiłam jeszcze płócienną torbę, która przyda się do pracy...

Potem był czas na spacer po Krakowie, przystanek na kawę i ciasteczko, podziwianie znajomych widoków... Zatrzymanie w kadrze kilku miejsc wielokrotnie już fotografowanych, ale... Krakowa nigdy mi dość.
Gdy dotarłam na Wawel najpierw poświęciłam uwagę pięknym kwitnącym magnoliom. Nie było możliwe, by przejść koło nich obojętnie...
Na Wawelu wystawa czasowa "Biblioteka Sapiehów z Krasiczyna". To jeden z najcenniejszych polskich księgozbiorów należący do magnackiego rodu Sapiehów, ocalony ze zniszczonego Krasiczyna. Najpierw przechowywany w Kurii Metropolitalnej w Krakowie przed kardynała Sapiehę, potem przez Urząd Bezpieczeństwa skonfiskowany i przekazany na Wawel. W latach 70. XX wieku umieszczony na zamku w Pieskowej Skale. Zakupiony od potomków rodziny w 2013 roku dzięki dotacji Ministerstwa Kultury.
Wybrane, cenne, unikatowe egzemplarze, fotografie, czasopisma, portrety członków rodu prezentowane są na tej wystawie, którą oglądałam z wielkim zaciekawieniem.
Na Wawelu wystawa czasowa "Biblioteka Sapiehów z Krasiczyna". To jeden z najcenniejszych polskich księgozbiorów należący do magnackiego rodu Sapiehów, ocalony ze zniszczonego Krasiczyna. Najpierw przechowywany w Kurii Metropolitalnej w Krakowie przed kardynała Sapiehę, potem przez Urząd Bezpieczeństwa skonfiskowany i przekazany na Wawel. W latach 70. XX wieku umieszczony na zamku w Pieskowej Skale. Zakupiony od potomków rodziny w 2013 roku dzięki dotacji Ministerstwa Kultury.
Wybrane, cenne, unikatowe egzemplarze, fotografie, czasopisma, portrety członków rodu prezentowane są na tej wystawie, którą oglądałam z wielkim zaciekawieniem.
O wystawie mówi ten ciekawy film, który przybliża jej tematykę.
Wiosna w Krakowie oczarowała mnie po raz kolejny, pokazała znane od dawna miasto, ale za każdym razem szykujące niespodzianki, nowe wystawy. Miasto, w którym historia jest nie tylko zaklęta w kamieniach szczęśliwie ocalonych od burz dziejowych. To historia wciąż żywa, namacalna, inspirująca...