niedziela, 2 marca 2014

Przedwiośnie na zamku...

Już marzec...
Nie wiem jak Wy, ale ja ogromnie się cieszę. Dni dłuższe, coraz cieplej, 
w kwiaciarniach pojawiają się tulipany. Zaczynam już snuć plany wakacyjne... 
Na szafeczce przy łóżku stosik książek. Obecnie czytam biografię Zofii Kossak, o której to książce na pewno tu napiszę.

Poza tym gdy tylko czas pozwoli jadę tu i tam, choć na krótko. W ten weekend spacer 
w okolicach zamku w Będzinie. Malownicza warownia, położona na wzgórzu, jedna z dawnych strażnic Kazimierza Wielkiego na Szlaku Orlich Gniazd. 
Tu można podumać nad naszą historią... 
Dziś w zamku działa muzeum.


20 komentarzy:

  1. Również cieszę się, że już wiosna! Nareszcie! I też planuję wakacyjne wyjazdy, przy takim słońcu wszystko od razu wydaje się ładniejsze i lepsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, słońce daje energię, od razu jest lepiej, milej.

      Usuń
  2. Ja też z utęsknieniem czekałam na wiosnę. Dobrze, że już jest. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wprawdzie ranki jeszcze zimne, ale potem przyjemnie... To taka piękna pora roku, szczególnie w kwietniu/maju, gdy wszystko kwitnie.

      Usuń
  3. U mnie dzisiaj szaro i buro,ponurasto;nic nie wskazywało na wiosenną niedzielę,bo jeszcze i zimno na dodatek.
    W Będzinie byłam kilka lat temu,miłe wspomnienia,choć to była jesień,nie wiosenna aura.
    Nie było jeszcze wtedy w zamku muzeum,tylko w piwnicach skromna kawiarenka i sklepik z pamiątkami.
    Ciekawa jestem Twoich wrażeń po przeczytaniu biografii Zofii Kossak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może było akurat nieczynne, bo muzeum jest tam od... zawsze :)
      Tzn. od zakończenia II wojny światowej.

      Biografię Zofii Kossak czytam wolno, bo jeszcze sięgam do ilustracji, szukam w internecie. Książka niestety nie posiada żadnego materiału ilustracyjnego (poza 1 zdjęciem), co mnie zaskoczyło! Tym bardziej, że cena książki bardzo wysoka, więc myślałam, że będzie co oglądać.

      Usuń
    2. Mnie to nie dziwi, wydają tanim kosztem - czyli bez ilustracji.

      Usuń
    3. Tylko że cena wskazywała na coś zupełnie innego rodzaju.

      Usuń
  4. Przedwiośnie już, a wiosna tuż:) Czekam niecierpliwie. Również sprawdzałam w sobotę, czy mi Sandomierza nikt nie zabrał;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sandomierz... piękne mam stamtąd wspomnienia. Byłam dwukrotnie, po drodze zwiedzałam też Baranów Sandomierski.

      Usuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy straszy. Białej Damy zamek nie posiada, ale jest prężnie działające bractwo rycerskie. Urządzają różne imprezy na zamku.

      Usuń
  6. Do mnie trafił pierwszy tulipan w doniczce od wdzięcznej petentki, która była na tyle zaskoczona moim podejściem, że wróciła z kwiatem :) Jak widać, opłaciło się być miłym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja zakupiłam sobie sama cały bukiet. Jak je zobaczyłam, to stwierdziłam, że są moje i umilały mi weekend. Niestety dziś już przekwitają.

      Usuń
  7. Ach wyjazdów zazdroszczę oczywiście, acz nie jest to zazdrość złośliwa. Przedwiośnie przywitało mnie przeziębieniem. Dziś dotarła do mnie biografia Zofii Kossak, zaczęłam oczywiście czytać. Rozczarowana jestem niestety brakiem jakichkolwiek fotografii. Szkoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ratuje się jak mogę przed katarem, codziennie woda+imbir+cytryna+miód. Jakoś działa.
      Też jestem zaskoczona brakiem ilustracji w książce, bo przecież materiał jest tutaj tak bogaty! A autorka często wspomina w książce konkretne fotografie bohaterki i jej rodziny. Czemu ich nie zamieszczono?

      Usuń
    2. Życzę zdrowia, mi na przeziębienia pomagają inhalacje (na katar i zatoki). Ja właśnie zauważyłam ciekawą ksiażkę Michela Pastoureau o historii kolorów w tym niebieskiego.

      http://www.weltbild.pl/Niebieski_p12633285.html?p_action=3207060146#longDescr

      Może być ciekawa.

      Usuń
    3. Rzeczywiście, ciekawy tytuł i sam fakt, że ktoś poświecił książkę pisząc o kolorze.Intrygujące.

      Usuń
  8. Mam jeszcze pytanie dotyczące pamiętników Daisy, czy to jest jakaś tylko wybrana część, czy wszystkie razem, słyszałam, że były wydane w 3 tomach. Są tam jakieś ilustracje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy tom jej pamiętników to "Taniec na wulkanie", wydano z 10 lat temu. Drugi tom pamiętników "Lepiej przemilczeć" z 2013 r., obejmuje lata 1895-1914 i jest pięknie wydany. Książki jeszcze nie przeczytałam, ale przejrzałam. Sporo ilustracji, większość czarno-biała w tekście. Na okładce księżna Daisy w fantazyjnym kapeluszu.

      Usuń