Tak sobie pomyślałam, że skoro mój blog, jak nazwa wskazuje, ma być z założenia, przede wszystkim o biografiach, to dziś, w przeddzień Dnia Kobiet, zaprezentuję książki, których bohaterkami są panie. Nie wszystkie z książek to klasyczne biografie, ale wszystkie mówią o kobietach.
Są wśród nich Polki, Francuzki, Niemki, Szkotki, Rosjanki... Arystokratki, pisarki, faworyty władców, działaczki społeczne, królowe, tancerki, aktorki...
Kobiety szczęśliwe i przegrane, wytworne damy i skromne kobiety wielkiego serca, muzy artystów, zdradzane żony, szczęśliwe matki, emancypantki, laureatki Nagrody Nobla, projektantki mody, malarki...
Kalejdoskop kobiecych losów.
Wszystkim Paniom odwiedzającym ten Blog dedykuję z okazji jutrzejszego dnia
słowa z tomiku Marii
Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej:
"Idzie ulicą kobieta szczęśliwa (...)
spod butów umykają gwiazdy..."
[M.Pawlikowska-Jasnorzewska: Idzie ulicą kobieta szczęśliwa. Wydawnictwo Miniatura. Kraków 1995, s.29]
Spodobała mi się ta prezentacja, bardzo dobry pomysł.)
OdpowiedzUsuńPomysł tak jakoś sam zakiełkował i urzeczywistniał się powoli...
UsuńCudowna kolekcja. Już same okładki cieszą oko, co dopiero mówić o treści. :) Wiele z tych książek czeka u mnie w kolejce do przeczytania, więc mam nadzieję, że kiedyś je dorwę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę Tobie oraz Twoim Czytelniczkom spełnienia marzeń. ;)
Bardzo dziękuję za życzenia.
UsuńZe wszystkich książek tu prezentowanych nie dokończyłam czytać tylko jednej - biografii Elizabeth Taylor (zniesmaczyłam się).
Śweitne tytuły i niezwykłe kobiety :)
OdpowiedzUsuńTak, kobiety niezwykłe, ale i tak uważam,że w naszym kraju biografistyka ma jeszcze wiele do zrobienia. Ciekawych pozycji jest po prostu mało.
UsuńNapatrzeć się nie mogę! Wspaniałości!Większości oczywiście nie mam i lecę już zapisywać tytuły. Dziękuję bardzo za wzbudzenie uśmiechu tego dnia:)
OdpowiedzUsuńMam pytanko, cóż to za książki, bo nie mogę rozszyfrować:
Usuń-foto 2: ostatnia, kończy się na Ogińska
-foto tam gdzie jest George Sand- ostatnia , z niebieską okładką
-foto przy Kraszewskich- na okładce pani w Kapeluszu i poniżej różowa okładka
jeśli można:)
dziekuję
To trochę wina mojego aparatu, nie zawsze łapie ostrość, dlatego zdjęcia nie są najlepszej jakości.
UsuńPodaję tytuły:
- Urszula Głowacka-Maksymiuk: Aleksandra z Książąt Czartoryskich Ogińska, 2003 (znalazłam na stronie Archiwum Państwowego w Kielcach)
- Kathryn Lasky "Maria Antonina, księżniczka z Wersalu" ( z serii Świata Książki "Pamiętniki księżniczek)
- "Wiosenny pokaz mody retro" ( to raczej broszurka, z 1981, wydawca: Muzeum w Łańcucie)
Jeśli miałabym polecić, to jedynie tę pierwsza o Ogińskiej - ciekawa postać i książka pięknie wydana!)
Dziękuję bardzo!
UsuńImponująca kolekcja pozycji o kobietach;tak się jakoś złożyło,Pani Madziu,że mamy bardzo podobne upodobania i gusty.Bardzo dużo z tych książek i ja posiadam,a wszystkie przeczytane!!!
OdpowiedzUsuńŻyczę i ja pięknych,słonecznych dni,ciepła,Miłości a w Dniu Naszego Święta przepięknego bukietu wiosennych kwiatów,jako dodatek może być ciekawa książka i pudełeczko pysznych słodkości:-)))
Pani Mario, nie zdziwiłam się, że i Pani te książki w większości posiada:)) O niektórych z nich pisałyśmy, a na przykład "Szkotkę w Paryżu" kupiłam dzięki Pani rekomendacji.
UsuńZa życzenia serdecznie dziękuję: kwiaty, książki, słodkości- czegoż chcieć więcej, by spędzić miły wieczór?
Imponująca kolekcja. U siebie nie mam żadnej, ale w maminej biblioteczce większość z tych książek czeka na to, aż po nie kiedyś sięgnę. Pamiętam, jak cieszyło mnie, gdy niektóre z tych tytułów pojawiały się w księgarni i mogłam radośnie donieść o tym mamie. Nowe wydania są prześliczne, zachęcające. "Kardy i kokardy", "Piękna i dobra"... aż przyjemnie trzymać je w rękach, a co dopiero czytać.
OdpowiedzUsuńPowinny się tu znaleźć także pozycje napisane przez Ciebie, pasują jak ulał!
Masz rację Aniu... o swoich książkach zapomniałam!:)))
Usuń"Kardy i kokardy" oraz "Piękna i dobra" naprawdę pięknie wydane, rzeczywiście milo trzymać w rękach, przeglądać, delektować się ilustracjami.
Przejrzałam półki i z kobiecych zbeletryzowanych biografii mam we własnej, prywatnej biblioteczce tylko dwie: cudowne "Łabędzie Leonarda" o Isabelli i Beatrice d'Este oraz "Królową w kolorze karminu" o Barbarze Radziwiłłównej. Mam też "Najsłynniejsze miłości królów polskich" Besali.
OdpowiedzUsuń"Królową w kolorze karminu" mam zamiar przeczytać. Biografii u mnie na półkach sporo, dochodzą jeszcze te o panach. Czemu o mężczyznach pisze się częściej? :)))
OdpowiedzUsuńO, tytuły biografii o panach mogłabym wymieniać do jutra:) Jakoś tak już jest, że mając więcej możliwości rozwoju intelektualnego mężczyźni stali się płcią dominującą w historii. Tym ważniejsza staje się każda opowieść o wspaniałych, wielkich, a czasem tylko ciekawych:) kobietach.
UsuńPiękna kolekcja! Tylko pozazdrościć :) Jest jedna z moich ulubionych biografii :) Mam na myśli Barbarę Radziwiłłównę profesora Kuchowicza. Bardzo podobały mi się również "Caryce" Kilka innych czytałam, ale większości jednak nie :) Wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńO tak, "Barbarę Radziwiłłównę" czytam co jakiś czas. Bardzo dobrze napisana książka.
UsuńImponująca kolekcja! :) Sama bym chętnie przygarnęła kilka tytułów.
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego! :)
Ta kolekcja powstawała latami, a i tak nie zmieściły się tu wszystkie książki...
UsuńWspaniała kolekcja! Nie mogłam oderwać wzroku ;))Kilka tytułów już zapisałam. Szczególnie interesująca wydaje się Szkotka w Paryżu...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę Pani Magdo wszystkiego co najlepsze :)
M.M
Bardzo dziękuję:))
Usuń"Szkotka w Paryżu" ciekawa, bo opowiada o zupełnie nieznanej postaci Grace Elliot.
Wielu książek jestem bardzo ciekawa, więc mam nadzieję, że systematycznie skrobniesz o każdej kilka słów :)
OdpowiedzUsuńTo szykuje mi się niezłe wyzwanie, ale czemu nie... :-)))
UsuńPuścisz mnie pewnie z torbami i lista mi się wydłuży okrutnie, ale ja uwielbiam biografie
UsuńDziś korzystając z pięknej pogody byliśmy w Opinogórze. Tydzień temu jak byliśmy w niedzielę, to jakaś masakra była: ludzi wszędzie pełno, zjeżdża chyba pół Ciechanowa różnymi pojazdami, na każdym kroku jakieś dzień dobry, cześć. Dzieci były rozkapryszone i dawały nam się we znaki. A dziś cudo! Ludzi maluśko, wszędzie przyjemnie, cisza i spokój... Lubie takie chwile, piękne zdjęcia wyszły. Ale ja tak opowiadam przy okazji, bo zrobiłam w muzealnym sklepiku zakup- ksiązkę Sudolskiego o kobietach w życiu Krasińskiego za całe 9 złotych plus za 80 groszy piękną pocztówkę z Elizą z obrazu słynnego pana W. Obejrzałam tez pozostałe pozycje, jest ta wielka monumentalna Sudolskiego o Elizie za 60 złotych i parę mniejszych. Pozdrawiam serdecznie i udaję się poczytac, bo dzieci grzecznie poszły spać:)
OdpowiedzUsuńJak to miło, gdy można takie piękne, wiosenne dni spędzić w ciekawych miejscach!
UsuńOpinogóra jest naprawdę niezwykłym miejscem, byłam tam 2 razy, za każdym razem coraz bardziej oczarowana.
Mam nadzieję, że zamieścisz fotograficzny reportaż z tych odwiedzin? Z chęcią przypomnę sobie to romantyczne miejsce.
Przyjemnej lektury życzę, bo książka Sudolskiego ciekawa!
Przy okazji opinii o ksiązce będą też nowe zdjęcia z Opinogóry:)Zaczęłam już, ale dziś chcę skończyć owe parę stron Petera Burke "Naoczność...":)
Usuń