niedziela, 12 maja 2013

Lektury pod znakiem zapytania?

W natłoku książkowych nowości trudno nieraz się połapać. Blogi o książkach mają dobrą stronę - rekomendują, polecają, czasem odradzają, choć zauważyłam, że to ostatnie raczej rzadko...
Wiadomo każdy wybór i ocena jest subiektywna, ale... dobrze czasem znać zdanie innych, zanim wyda się te kilkadziesiąt złotych na książkową nowość.
Zamieszczam poniżej kilka zdjęć okładek książek, nad którymi się zastanawiam. Kupić nie kupić? Warto czy nie warto? Może już je znacie? Wzbudziły Wasze zainteresowanie?
Nie wszystkie sprowadzane są do mojej księgarni, więc nie mam szansy przejrzeć. Większość zamawiam "w ciemno", w internecie.



Piotr Piniński " Dziedzic Sobieskich. Bohater 
ostatniej wojny o niepodległość Szkocji".














Waldemar Łazuga "Kalkulować... Polacy na szczytach 
c.k. monarchii"
Ta szczególnie mnie kusi, w środku ponoć wklejki 
z kolorowymi ilustracjami.
Wydanie zapowiada się interesująco.












E. Pieścikowski " Bolesław Prus - humorysta w wielkim stylu"


J.Osica, A. Sowa, P.Wieczorkiewicz " 1939. Ostatni rok pokoju, pierwszy rok wojny".
Nieco starsza "nowość", z 2009 roku, ponad 800 stron!














Grażyna Szapołowska " Ścigając pamięć".











21 komentarzy:

  1. Nie mogę nic doradzić, bo nawet nie wiedziałam o tych, obiecująco wyglądających książkach. Jestem wdzięczna za podpowiedź lektur! Pierwsze cztery publikacje mnie bardzo zainteresowały, szczególnie ta o Prusie. Oj, kusi mnie, oj kusi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tyle tych kuszących, że trzeba dokonywać wyboru. Prusa bardzo lubię...

      Usuń
  2. Moją uwagę przyciągnął tytuł "Kalkulować ..."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ta książka zapowiada się bardzo ciekawie i ma taki oryginalny tytuł.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  3. Ja kupiłabym wszystkie bez ostatniej.O dwóch pierwszych wiedziałam, acz nie miałam w ręku. Czytałam o nich w internecie i wydają się porządne:)Dwie kolejne wzięłabym w ciemno i z ciekawości:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak powstawał cykl "1939, Rok pokoju, rok wojny"swoją drogą na allegro jest po 24 zeta:) Muszę się zastanowić:)

      Usuń
    2. Tez muszę wszystko skalkulować i porównać ceny. :))

      Usuń
    3. Donoszę, że dwie pierwsze prezentowane książki dziś do mnie dotarły. Rzekłabym - miodzio:)Po "Wojnie stuletniej..." będą następne w kolejce, choć w międzyczasie podczytuję Białostockiego w nowym wydaniu "Sztuka cenniejsza niż złoto" (czytane zresztą na studiach) i nie wiem czy na dobre mnie nie wciągnie:)Niemniej cieszę się bardzo, że książki już u mnie:)

      Usuń
    4. Cieszę się, zapowiada się wspaniała lektura!
      Pierwsza już mam i czytałam, na drugą czekam...

      Usuń
  4. Miałam kiedyś w ręku "Ostatni rok pokoju. Pierwszy rok wojny" i to nie raz. Przeglądałam, podczytywałam, nawet planowałam zakup, ale było wówczas kilka ważniejszych pozycji, a potem jakoś mi umknęło. Książka zdecydowanie jest warta uwagi. Grubaśna, pełna wiedzy, ciekawostek. Wędrujemy po roku 1939 dzień po dniu - dowiadujemy się co działo się wówczas w życiu codziennym, w polityce, co fascynowało ludzi, o czym pisały gazety, a nawet jaka była pogoda. Ciekawa książka dla kogoś, kogo interesują przyczyny wybuchu wojny.

    Piszesz, że na blogach rzadko można znaleźć recenzje negatywne - nie mogę pisać za innych, mogę za siebie. Na zielonym blogu sporo jest opinii entuzjastycznych, czasami znajdzie się umiarkowana, nie ma prawie wcale takich, które odradzają książkę - przyczyną jest to, że nie mam najmniejszej ochoty pisać o książkach, które mi się nie podobały. Jeśli już, to krótkie teksty na Lubię Czytać, ale nie chce mi się tworzyć całych długich recenzji, które mówić będą o pozycjach, które mnie znudziły lub zawiodły. Wystarczy mi, że je przeczytałam - skoro nie są warte uwagi, nie chcę dłużej rozpamiętywać lektury.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka o 1939 roku wydaje się bardzo ciekawa. Chciałam sprezentować Mamie, bo interesuje się tym okresem w historii.

      Usuń
  5. Z książek, które wymieniłaś w poście słyszałam jedynie o książce Grażyny Szapołowskiej. Pozostałych nie znam, ale dwie pierwsze intrygują mnie najbardziej :)
    Jeśli chodzi o opinie krytyczne o książkach, to na moim blogu umieszczam takie opinie, jeśli rzeczywiście książka mi się nie spodobała. Natomiast zdecydowanie łatwiej mi się pisze o książkach, które mnie zachwyciły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno lepiej i milej pisze się o książkach wzbudzających zachwyt. To zresztą jest sympatyczne zajęcie, podzielić się swoją radością z przeczytanej lektury.

      Usuń
  6. Mialam w rekach pozycje numer 1 i Wydaje sie ciekawa, ladnie wydana, kolorowe ilustracje rzadko spotykanych portetow no i postac wydaje sie troche tajemnicza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie spotkałam się już z opinią, że jest pięknie wydana, to tylko plus dla książki.

      Usuń
  7. Ja mam Dziedzica Sobieskich, ale nie czytałam jeszcze, wiec nie doradzę. A na pewno sięgnę po Polaków na szczytach C.K. monarchii z racji mojej miłości do C.K. monarchii:)
    W wyborze, chyba musisz zdać się na czytelniczego nosa.

    OdpowiedzUsuń
  8. Skończy się na zakupie wszystkich :) choć ja osobiście na Szapołowską bym się nie połakomiła.
    Tytuł książki o Prusie sugeruje raczej opracowanie twórczości niż biografię, ale może się mylę?

    OdpowiedzUsuń
  9. Interesujące pozycje. Tylko Szapołowską bym pominęła, jeszcze nie nabyła patyny historii.)

    OdpowiedzUsuń