Zapachniało, zakwieciło się...
Wiosna rozszalała się kolorami po porządnej dawce deszczu. Wprawdzie opady zepsuły długi weekend, ale dla roślin były zbawienne.
Teraz wszystko wychyla łebki do nieśmiałego jeszcze słonka i chwali się nieskromnie swą urodą.
Krótka wycieczka po ogrodzie przyniosła takie oto odkrycia. Trudno było cieszyć się nimi wcześniej, gdyż przynajmniej u mnie aura była wyjątkowo mokra.
Przewodnik po Galerii Malarstwa i Rzeźby w Poznaniu zamówiłam niedawno - podczytuję
i oglądam.
Przepiękne zdjęcia! Naprawdę zazdroszczę Pani takiego kwitnącego ogrodu, zwłaszcza o tej porze roku :)
OdpowiedzUsuńNie przeczę - ogród wiosną, latem, wczesna jesienią to takie przedłużenie domu. Miejsce na odpoczynek, poczytanie książki, wypicie kawy.
UsuńŚliczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńU mnie niestety migdałowiec w tym roku nie zakwitł, chyba przez tę długą zimę. Natomiast forsycja i pigwa owszem kwitną pięknie.
Ja swoje zdjęcia pokazuję na http://natanna-takasobiekronika.blogspot.com/, gdzie serdecznie zapraszam.)
U mnie migdałek dość skąpo ukwiecony, choć śliczny, ale w poprzednich latach był ładniejszy.
UsuńZdjęcia ogrodu i przepięknych kwiatów obejrzałam. Znam tę radość, jaką dają roślinki, które się zasadza, potem się o nie dba, a one odwdzięczają się kwitnieniem!
UsuńZdjęcia zachwycające! A książka pewnikiem bardzo ciekawa. Swoją drogą jak studiowałam ów drugi kierunek - historię sztuki - to byliśmy na praktykach w MNP. Lato, ponad 30 stopni na dworze, a my dwójkami dostaliśmy każdy obraz do opisu w tej duchocie przesiedzieliśmy cały dzień.A potem tez tam mieliśmy zajęcia z opisu rzeźby etc.:)Pewnie kupione na stronie muzeum?
OdpowiedzUsuńTak, książka kupiona na stronie Muzeum w Poznaniu. Często odwiedzam internetowe muzealne sklepy, mają nieraz ciekawe książki, w "normalnych" księgarniach nie do zdobycia.
UsuńZgadza się:) Ja tylko podziwiam i marzę, bo w większości nie na moją kieszeń obecnie.
UsuńŁazienki Królewskie na dniach wydają: Pamiętniki króla Stanisława Augusta. Antologia.
Piękny ogród, aż chce się uwiecznić ten kwitnący czas na zdjęciach :) Szkoda, że w weekend nie było takiej pogody, bo też bym sobie popstrykała w ogrodzie babci :)
OdpowiedzUsuńZ tym uwiecznianiem jest już problem... Są wszędzie - płyty CD, komputer, pendrive. Pomału się w tym gubię:)
UsuńJa się zachwycam magnoliami - działają na mnie hipnotyzująco!
OdpowiedzUsuńCzy to w tym muzeum mają "Dziewicę Orleańską" Matejki? Ostatnio zakochałam się w tym obrazie i przemyśluję, jaki by tu "machnąć" tekst o tej mojej fascynacji:)
Magnolie to absolutna wiosenna piękność!
UsuńMam malutkie, 2-letnie, mają 3 kwiatki, więc jeszcze będzie czas w przyszłości je uwiecznić.
"Dziewica Orleańska" wisi w Galerii Rogalińskiej (to oddział Muzeum w Poznaniu), ale... tam obecnie jest remont. Nie wiem, co z tym ogromnym obrazem zrobili? Część galerii przeniesiono do Pałacu Prezydenckiego, część chyba jest w Poznaniu.
Cudowne kwiaty. Ta kompozycja z tulipanami przepiękna. :)
OdpowiedzUsuńTulipany po prostu "oszalały" w tym roku, kwitną pięknie. Nawet w miejscach w ogrodzie, w których dotąd ich nie było. Jakieś czary chyba?
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRóżowe delikatne kwiatuszki to migdałek. Gałązki wyglądają jak ukwiecone, różowe szaszłyki:))
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńDokładnie tak:) Najpierw forsycje, potem migdałek, tulipany, magnolie, a potem to już wszystko...
Usuń